Oprogramowanie i licencje

License Management

Nieaktualne licencje przypominają cichy wyciek z budżetu – przez miesiące nikt nie zauważa kilku kropli, ale pod koniec roku poziom kosztów potrafi zaskoczyć bardziej niż awaria serwera w Black Friday. Dlatego nasza usługa Oprogramowanie i licencje zamienia przypadkowe klucze, ginące e-maile z fakturami i rozproszone subskrypcje w czytelną, aktualną mapę zasobów. Dzięki niej wiesz dokładnie, co płaci na siebie, a co zasługuje na szybkie pożegnanie.

1.

Wdrożenia narzędzi przyspieszających pracę
Zaczynamy od krótkiej rozmowy z każdym działem: gdzie kopiuj–wklej zajmuje pół godziny, który zespół tłumaczy dokumenty ręcznie, a kto wysyła papierowe formularze tylko dlatego, że „zawsze tak było”. Po diagnozie rekomendujemy aplikacje: automatyczne OCR do faktur, moduł obiegu wniosków urlopowych czy bezpieczne środowisko tłumaczeń. Każde wdrożenie obejmuje konfigurację zgodną z polityką bezpieczeństwa oraz mikrokursy wideo, by zespół od razu widział sens nowego narzędzia.

2.

Centralny rejestr licencji
Drugi filar to jednolita ewidencja. Importujemy dane z popularnych rozwiązań chmurowych i lokalnych serwerów, łączymy je z firmową bazą sprzętu i rolami pracowników. W podsumowaniu widać, ilu stażystów ma pełne pakiety graficzne, a ile licencji baz danych odpoczywa na środowisku testowym. Przejrzysta tabela pokazuje daty odnowień, przewidywane koszty według kursów walut i historię zmian, dzięki czemu finanse mogą planować budżet bez zgadywania.

3.

Automatyzacja przydziału i odzysku
Gdy HR archiwizuje konto pracownika, skrypt odcina dostępy, odzyskuje tokeny i zwraca licencje do wspólnej puli. Jeśli termin subskrypcji zbliża się do końca, system wysyła powiadomienie z propozycją: przedłużenie, obniżenie planu albo rezygnację. Minimalizujemy w ten sposób sytuacje, w których firma płaci za narzędzia, z których nikt nie korzysta.

4.

Audyty zgodności i raportowanie
Co kwartał generujemy raporty: liczba aktywnych kluczy, wykorzystanie funkcji, zwrot z inwestycji dla aplikacji wdrożonych kilka miesięcy wcześniej. Dokument XLSX trafia do zarządu i stanowi solidny argument przy kolejnych negocjacjach zakupowych. Dodatkowo dostarczamy check-listy gotowe na wizytę audytora producenta, by kontrola nie zamieniła się w maraton szukania faktur.

Efekt końcowy

Otrzymujesz cyfrową księgę licencyjną, centralny panel zgłoszeń na nowe oprogramowanie oraz predykcję kosztów na rok naprzód. Decyzje opierają się na danych, a oprogramowanie staje się sojusznikiem produktywności, nie czarną skrzynką wydatków.

Co możemy dla Ciebie zrobić?
Porozmawiajmy. Napisz do nas!

Przewijanie do góry